Widziałam, że tak będzie! Kasia Pisarska – książka idealna na wiosnę!


Wesoła, pełna przygód i miłości – taka właśnie jest ta książka. Czytając ją, od razu popadłam w dobry nastrój. Pozycja ta ma w sobie niespotykany entuzjazm i pozwala się rozmarzyć. Lekka, przyjemna, choć też trochę naiwna. Lekka powieść obyczajowa, którą czyta się dla chwili relaksu i uśmiechu na twarzy.
Po kilku stronach powieści Kasi Pisarskiej od razu zaczęłam zastanawiać się: co zrobiłabym, gdybym wygrała milion? Jedna z bohaterek książki w trakcie pobytu we Włoszech puszcza los na loterii i wygrywa dużą sumę pieniędzy. To idealny moment na zmianę w jej życiu, od jakiegoś czasu tkwi w nieudanym związku i pragnie spróbować od nowa poukładać swoje marzenia oraz pragnienia. Dzieli się wygraną ze swoją najlepszą przyjaciółką, Laurą. Przed kobietami stoi ważne zadanie, muszą jak najszybciej znaleźć się we Włoszech i odebrać nagrodę, bo inaczej przegapią termin zgłoszenia i wszystko przepadnie. W trakcie podróży nie tylko planują, co zrobią po odebraniu pieniędzy, ale także spotyka ich wiele przygód.
Tę książkę czyta się bardzo szybko, jest trochę bajkowa, idealna dla każdej kobiety, która chciałaby pobujać w obłokach.Nie tylko przenosimy się do pięknych Włoch, ale także śledzimy losy bohaterek, które przypominają sceny niczym z naszych ulubionych komedii romantycznych. Autorka ma w sobie pewną zaraźliwą energię, sprawiającą, że po skończeniu tej pozycji ma się przez jeszcze długi czas dobry humor. Jeśli zastanawiacie się nad sympatyczną historią na wiosnę – najlepiej na świeżym powietrzu – to „Wiedziałam, że tak będzie!” jak najbardziej wpasowuję się w ten klimat. Do tego piękne krajobrazy Mediolanu przynoszą nas w całkiem inne miejsce.
Język jest lekki, bardzo dynamiczny, autorka postawiła na dialogi i szybkie tempo akcji. Ta książka zdecydowanie nie nudzi – czasem aż trudno nadążyć za bohaterkami.  Narracja nietypowa dla tego gatunku, bo pamiętnikarska. Styl autorki jest nieco chaotyczny, ale w tym chaosie jest pewien entuzjazm. Paradoksalnie na początku stawiałam na to, że Weronika, która wygrała pieniądze, będzie główną bohaterką, a jednak fabuła została ukazana z perspektywy Laury, jej przyjaciółki.
Musicie być przygotowani na to, że książka to typowy romans – czyli wszystko dzieje się tutaj w ekspresowo. Nie mogę jej oceniać zbyt ostro, to jedna z luźniejszych historii, od których wymaga się mało skomplikowanego świata, humoru i wspaniałych przygód bohaterek.
Jeśli chcecie wybrać się do Włoch, to warto przeczytać tę książkę przed podróżą. Nie tylko dowiecie się jakie potrawy warto spróbować, ale także jakie miejsca trzeba odwiedzić. Autorka świetnie ukazała tło powieści, to chyba największy plus tej książki.
Trochę przeszkadzał mi dziecinny entuzjazm bohaterek, czasami miałam wrażenie, że są one nastolatkami, a nie dorosłymi kobietami. Muszę przyznać, że Weronika i Laura mnie irytowały. Nie lubię typu postaci, które są bardzo głośne, na wszystko reaguję przesadnie, postępują pod wpływem chwili – trochę zabrakło mi racjonalnego podejścia w kreacji osobowości tych dwóch bohaterek. Ogólnie można rzec, że cała historia odbiega od rzeczywistości, jest kolorowa i zwariowana, nie potrafię jej sobie wyobrazić na poważnie. To może być wadą i zaletą książki, bo z jednej strony możemy sobie pomarzyć, a z drugiej nie wnosi ona do naszego życia nic poza zabawną historią dwójki kobiet. Nie będzie mi chodziła po głowie przez następne kilka dni po przeczytaniu. To jedna z cech książek tego gatunku – są lekkie i wywołują dobry nastrój. Nic poza tym i to też jest w nich pozytywne – nie muszę martwić się, że podczas czytania będę potrzebować opakowania chusteczek. Mogę za to się trochę pośmiać i… wyobrazić sobie, że może i ja wygram kiedyś milion (najpierw musiałabym zacząć grać, ale cii…).
Co mnie jeszcze ujęło? Inspirujący portret przyjaźni, jaki przedstawiła nam autorka. Weronika podzieliła się swoją wygraną, czy ktoś w prawdziwym życiu byłby do tego zdolny? Raczej trudno o takich altruistów. Kobiety nieraz się wspierały, były zawsze dla siebie podporą i to jest bardzo budujące w powieści Pisarek – przesłanie, iż przyjaciele są jednak bardzo ważni w naszym życiu.
Jeśli szukacie lekkiego romansu, nieco szalonej historii obsadzonej w pięknych Włoszech, to książka Kasi Pisarek jest idealnym wyborem. Rozluźnicie się, pośmiejecie i rozmarzycie. Czasem po całym dniu naszych codziennych obowiązków, taka pozycja jest niezbędna, aby zasnąć z uśmiechem na ustach.
Ocena: 3,5/5
Recenzowała: Gabriela Rutana 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję, 
INFORMACJE:
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Muza
Kategoria: literatura obyczajowa
Liczba stron: 271

Brak komentarzy

Nowy komentarz? Super! Dziękujemy! :-)

Gabriela Rutana & Sylwia Czekańska. Obsługiwane przez usługę Blogger.