Uwaga! To może być miłość, Mhairi McFarlane – moje największe zaskoczenie


Kupiłam tę książkę jako wersję kieszonkową. Wydawała mi się bardzo niepozorna i w zamiarze miała być typową lekturą na rozluźnienie. Okazało się jednak, że Mhairi McFarlane nie tylko mnie wzruszyła, ale także rozbawiła i skłoniła do przemyśleń. Nagle mała książeczka, na którą wydałam tylko jedenaście złotych, stała się jedną z moich ulubionych powieści.
Anna Alessi pracuje jako asystentka w dziedzinie historii bizantyjskiej, równocześnie szuka tego jedynego. Nie ma dużych wymagań, chce, żeby był inteligentny i romantyczny. Niestety spotyka samych dziwaków, a jej randki to jedna wielka katastrofa. Jednak i tak nie narzeka – ma pracę, którą kocha oraz oddanych przyjaciół. Niespodziewanie w życiu Anny pojawia się James Fraser, który w przeszłości bardzo ją upokorzył. Nagle okazuje się, że James nie jest już wrednym nastolatkiem, stał się miły, kulturalny, uprzejmy i o dziwo inteligentny. Anna nie jest w stanie obdarzyć go zaufaniem, ale jak wiemy, los lubi płatać czasem figle…
To romans, trochę komedia, ale przede wszystkim poruszająca historia młodej kobiety, która po traumatycznych przejściach w szkole, próbuje odnaleźć się w dorosłym życiu. Co więcej, dzięki przypadkowemu spotkaniu z Jamesem, wszystkie wspomnienia i wątpliwości do niej wracają. Jak sobie poradzi? Zakopie się pod kocem i będzie udawała, że nie istnieje? Czy jednak uwierzy w siebie i zmierzy się ze swoją przeszłością?
Największymi zaletami książki McFarlane jest inteligentny humor, skomplikowany wątek miłosny oraz wyraziste postaci. Autorka nie pominęła również bohaterów pobocznych, którzy wiele wnoszą do fabuły.Przede wszystkim wzbudzają kontrowersje — raz się ich uwielbia, a zaraz ma ochotę udusić. Podoba mi się, że główna bohaterka nie jest czarno-biała. Ma swoje wzloty i upadki, ale również wykazuje się siłą, spokojem ducha i opanowaniem w sytuacjach bardzo trudnych. Jest też trochę nieprzewidywalna, nie sposób odgadnąć, jak się zachowa w określonych momentach. To złożona postać – inteligentna, pełna ciepła, odpowiedzialna, odważna jak diabli, jak i cechująca się ironicznym poczuciem humoru, które bardzo mi się spodobało. Tak samo James, z jednej strony ma wiele za uszami, ale równocześnie wywołuje pewien smutek – myślałam, że go nie polubię, a okazało się, że jego zachowanie zburzyło całe moje wcześniejsze założenie.
To powieść, od której nie sposób się oderwać. Ma w sobie głębie, naturalne i przenikliwe dialogi. Niektóre fragmenty niosą wiele prawdy życiu i relacjach między ludźmi. Za atrakcyjną historią – mamy przecież rodzący się romans – kryje się wiele emocji oraz przeżycia bohaterów, ich przemyślenia i rozterki. Autorka nie skupiła się tylko na postaci kobiecej. Podobną ilość miejsca w książce poświęciła Jamesowi, na czym zyskała fabuła — historia stała się bardziej złożona, przez co również ciekawsza. Czy w cienkiej książce można stworzyć pełnowymiarowych bohaterów? Okazuje się, że tak i McFarlane udało się to świetnie.
To jedna z lepszych książek, jakie czytałam w tym roku. Nie jest zwykłą historią o miłości, znajdziecie w niej wątki miłosne, obyczajowe, jak i komediowe.
Autorka nie prowadzi historii w typowy sposób. Z jednej strony domyślamy się zakończenia, ale i tak cały czas trwamy w napięciu, że może wydarzy się coś niespodziewanego. I tak też się dzieje, McFarlane zaskakuje nie tylko zwrotami akcji, ale i nietuzinkowymi bohaterami. 
Czasem pożeramy książki. Czytamy pierwszą stronę i nagle tak wciągamy się w fabułę, że nie zauważamy upływu czasu. Nagle jest już koniec, a my zgodnie ze znanym powiedzeniem nie wiemy co zrobić z własnym życiem. Takie odczucia miałam przy tej pozycji, co jest jej najbardziej wiarygodną rekomendacją. McFarlane napisała inteligentną, głęboką i pełną emocji powieść. Drogie Panie, „Uwaga! To może być miłość” jest pozycją w sam raz dla Was – kupujcie, pożyczajcie z biblioteki lub od przyjaciół, bo warto!
Teraz koniecznie muszę przeczytać „Nie mów nic, kocham cię”, czyli kolejną książkę tej autorki. Może ją znacie i wiecie czy warto? 
Ocena: 5/5
Recenzja: Gabriela Rutana (Gaba)
INFORMACJE:
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo Pascal
Tłumaczenie: Belczyk Arkadiusz
Kategoria: komedia romantyczna

Brak komentarzy

Nowy komentarz? Super! Dziękujemy! :-)

Gabriela Rutana & Sylwia Czekańska. Obsługiwane przez usługę Blogger.