Zestawienie Na Opak: Książki, które pomogą Ci przeżyć

by 20:40

Apokalipsa nadchodzi. Jak ją przetrwasz?
Wyobraź sobie, że Twój świat przestaje istnieć. Nie jesteś bezpieczny, musisz walczyć o swoje życie. Uciekać, zabijać, w jak najbardziej możliwy sposób przeciwstawiać się wrogom. Poradzisz sobie?
Jeśli będzie goniło Cię wściekłe i głodne Zombie, co zrobisz? Zostaniesz sam w lesie, bez pożywienia i ciepłych ubrań, jak postąpisz? Zamkną Cię w zakładzie o zaostrzonym rygorze, w którym czeka Cię tylko śmierć, jak zorganizujesz ucieczkę? Będziesz zmuszony walczyć na śmierć i życie, uda Ci się przeżyć?
 
W każdej chwili ktoś może Cię zabić. Jeśli nie zrobi tego Zombie lub inne przerażające stworzenie to wykończy Cię brak wody, pożywienia lub zimno.

Dystopijne klimaty, sytuacje niosący ze sobą tylko niebezpieczeństwo, ciągła walka o jedno: swoje życie. Duszna i ciężka atmosfera, strach i niepewność jako główne emocje, które odczuwasz. Nie bój się. Jeśli przeczytasz odpowiednie książki, z pewnością dasz radę przeżyć w czasie apokalipsy. 
A przynajmniej będzie Ci się wydawało, że przetrwasz, przez co poczujesz się nieco raźniej. 
W tym czasie grozy pragnę Ci pomóc, podszkolić teoretycznie i wprowadzić do nowego, pełnego ryzyka uniwersum.

A teraz zaczynamy jazdę bez trzymanki!
1.Kapitol. Prezydent Snow. Dystrykty. Państwo opierające się na totalitaryzmie. Pełna kontrola. Igrzyska Śmierci – dwudziestu czterech uczestników i tylko jeden zwycięzca. Nie ma litości.
Jeśli nie czytałeś serii Suzanne Collins musisz jak najszybciej to nadrobić.
OPIS: 
To opowieść o świecie Panem rządzonym przez okrutne władze, w którym co roku dwójka nastolatków z każdego z dwunastu dystryktów wyrusza na Głodowe Igrzyska, by stoczyć walkę na śmierć i życie.
Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny – musi troszczyć się, by zapewnić byt młodszej siostrze i chorej matce, a już to zasługuje na miano prawdziwej walki o przetrwanie…
2. Pewnie jeszcze tego nie wiecie, ale nastał Czas Żniw. Armagedon przeniósł się w ciemne i niebezpieczne ulice Londynu. Jeśli jesteś jasnowidzem wiedz jedno, musisz się ukrywać. Najlepiej zakręcić się koło jednego z gangu i powołaj się na imię Paige. Jednak to od Twoich umiejętności zależy czy przeżyjesz…
OPIS:
Rok 2059. Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn. Jej szefem jest Jaxon Hall, na którego zlecenie pozyskuje informacje, włamując się do ludzkich umysłów. Paige jest sennym wędrowcem i w świecie, w którym przyszło jej żyć, zdradą jest już sam fakt, że oddycha.
Pewnego dnia jej życie zmienia się na zawsze. Na skutek fatalnego splotu okoliczności zostaje przetransportowana do Oksfordu – tajemniczej kolonii karnej, której istnienie od dwustu lat utrzymywane jest w tajemnicy. Kontrolę nad nią sprawuje potężna, pochodząca z innego świata rasa Refaitów. Paige trafia pod protektorat tajemniczego Naczelnika – staje się on jej panem i trenerem, jej naturalnym wrogiem. Jeśli Paige chce odzyskać wolność, musi poddać się zasadom panującym w miejscu, w którym została przeznaczona na śmierć.
3. Rick Yancey przekazał nam jedno – zagłada ludzkości podzielona jest na pięć fal. Musisz przygotować się na każdą z nich. Trzęsienia ziemi, powodzie, brak elektryczności, zaraza, która w szybkim tempie zabija ludzi oraz Uciszacze dobijający resztę. Jednak musicie wiedzieć, że najgorsza jest Piąta fala. Dlaczego? 
Nie będziecie wiedzieć, kiedy i w jakiej postaci Was zaatakuje.
OPIS:
Czy ludzkość jest w stanie stawić czoła inwazji obcej cywilizacji tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza?
Nie.
Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała zaledwie garstka. Rozrzuceni w różnych miejscach okupowanej planety walczą o przetrwanie. Od wymarłych miasteczek, przez płonące metropolie, po obozy uchodźców i tajne bazy wojskowe – każdy z bohaterów powieści Yanceya próbuje przetrwać i zrozumieć, co się stało i kim są kosmici, który postanowili wymordować całą ludzkość.
Pierwszy tom doskonałej sagi Ricka Yanceya przywodzi na myśl dokonania klasyków literatury i kina science fiction, ale prezentuje całkowicie świeży i nowy obraz kosmicznego konfliktu. 
4. Może poradzicie sobie z kosmitami, Zombie, kataklizmami, ale co zrobicie, gdy zostanie zabronione Wam czuć? Jeśli miłość będzie chorobą, czymś zakazanym przez państwo? Zbuntujesz się czy potulnie pozwolisz zrobić z siebie robota pozbawionego jakichkolwiek uczuć. Jeśli nie wiesz co robić, przeczytaj serie Delirium.
OPIS: 
„Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa. 
Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna. 
I zawsze im wierzyłam. 
Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło. 
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie”.
Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod słońcem.
W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić wszystko, kłamać, a nawet zabić.
Potem wynaleziono lekarstwo na miłość.
Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć? 
Lena żyje w świecie, w którym [miłość] uznano za niebezpieczną chorobę, a ludzie poddawani są zabiegowi, po którym już nigdy nie będą mogli kochać.
5. Prowadzisz spokojne życie i nagle dzieje się coś dziwnego. Twoi rodzice zachowują się podejrzliwie, a jacyś zamaskowani mężczyźni wciągają Cię do autobusu i wywożą do otoczonego wysokim murem budynku. To dopiero początek Twoich problemów. Okazuje się, że ludzkość boi się Mrocznych Umysłów. Rząd uznaje, że są niebezpieczne i chce nad nimi zapanować. W najbardziej skuteczny sposób: zamknięcie i odizolowanie.
OPIS: 
Mam na imię Ruby.
Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitacyjnego” dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci, Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych. Ukrywam to, żeby przetrwać.
6. Takiego końca świata nikt nie mógł przewidzieć. Takiego Najeźdźcy także. Jeśli nie wiesz jak się zachować, gdy zobaczysz Anioła, musisz koniecznie zapoznać się z Angelfall.
OPIS:
Ziemię ogarnęły ciemności. Państwa upadły, szpitale, szkoły i urzędy stoją puste, nie działają komórki. Za dnia na ulicach rządzą brutalne gangi, ale kiedy zapada mrok wszyscy wracają do kryjówek, kryjąc się przed grozą Najeźdźców. Anioły. Niektóre piękne, inne jakby wyjęte z najgorszych koszmarów, a wszystkie nadludzko potężne. Przez wieki uważaliśmy je za swoich stróżów, teraz okazały się agresorami siejącymi śmierć. Dlaczego zstąpiły na ziemię? Z czyjego rozkazu? Jaki mają plan? Czy ludzie zdołają im się przeciwstawić?
Siedemnastoletnia Penryn wyrusza w desperacki pościg, żeby uratować życie młodszej siostry. Żeby zwiększyć swoje szanse musi zjednoczyć siły ze swoim wrogiem. Oboje przemierzają Kalifornię, niegdyś piękną i słoneczną, dziś kompletnie zniszczoną i wyludnioną, a wszechobecna śmierć niejednokrotnie zagląda im w oczy. Na końcu podróży, w San Francisco, każde z nich stanie przed dramatycznym wyborem.
7. Wybuch, którzy zniszczył Twój świat. Nic nie jest już takie samo. Udało Ci się schronić w Kopule, jednak tam również nie jest bezpiecznie. Nowa Ziemia nie jest przyjaznym miejscem, a żyjący ludzie są poparzeni i zdeformowani. Musisz przygotować się na najgorsze…
OPIS:
Nowa Ziemia. Pierwszy tom trylogii Świat po Wybuchu. Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach z innymi zmutowanymi, którzy ocaleli po Wybuchu. Partridge wychował się w sterylnej Kopule pośród nielicznych Czystych. Oboje uciekają. Pressia – przed poborem do militarnej organizacji, Partridge – przed ojcem tyranem. Ich spotkanie zmieni bieg historii Nowej Ziemi…
 8. Świat nie jest już taki, jak go zapamiętałeś. Jesteś w niebezpieczeństwie. Brak elektryczności, zaraza wyniszczająca ludzkość, kataklizmy, a w ciemności czają się budzące grozę demony… Dobrze, że pod ręką masz pokaźny skład broni.Strażnik to ostatnia książka na mojej apokaliptycznej liście.
OPIS:
Ostatnie, co zapamiętał Hubert, to eksplozja szklanej piramidy pod Luwrem. Teraz budzi się w zatęchłym pomieszczeniu, ranny, ubrany w łachmany, w ekwipunku zaś odkrywa… imponującą kolekcję broni. Okazuje się, że od feralnego wyjazdu do Francji minęło siedem lat.
W tym czasie świat bardzo się zmienił – zarazy i epidemie przetrzebiły ludzkość, a potężny impuls elektromagnetyczny zniweczył zdobycze techniki. Z ukrycia wyszły za to demony znane z ludowych opowieści… Hubert musi rozwikłać tajemnicę własnej przeszłości i odnaleźć się w tym dziwnym nowym świecie. Niemal wszystko, co znał, przepadło. Ale czy bezpowrotnie?


 Teraz masz większe szanse na przeżycie nadchodzącej Apokalipsy. Chyba, że w naszą Planetę walnie gigantyczna asteroida. Wtedy masz… przerąbane, zresztą jak my wszyscy. 

Zestawienie przygotowała: Gaba

Czas Żniw - Samantha Shannon

by 20:44

Fascynująca książka ze skomplikowaną i inteligentnie skonstruowaną fabułą.
 Do przeczytania tej książki przymierzałam się dwa razy. Gdy w końcu się przełamałam, to później dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. Pochłonęłam ją w jeden dzień, skończyłam czytać gdzieś około trzeciej w nocy. Niesamowicie wciąga. Gdy wejdziesz w świat Samanthy Shannon to przepadniesz i będziesz chcieć tylko więcej. Genialna książka, ze świetnie zbudowanymi bohaterami, z wartką i przemyślaną fabułą. Moja pierwsza myśl po skończeniu „Czasu Żniw” to „chcę następną część, teraz, już, natychmiast!”.
Sajon.
Nie ma bezpieczniejszego miejsca.
Rok 2059. Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn. Jej szefem jest Jaxon Hall, na którego zlecenie pozyskuje informacje, włamując się do ludzkich umysłów. Paige jest sennym wędrowcem i w świecie, w którym przyszło jej żyć, zdradą jest już sam fakt, że oddycha.
Pewnego dnia jej życie zmienia się na zawsze. Na skutek fatalnego splotu okoliczności zostaje przetransportowana do Oksfordu – tajemniczej kolonii karnej, której istnienie od dwustu lat utrzymywane jest w tajemnicy. Kontrolę nad nią sprawuje potężna, pochodząca z innego świata rasa Refaitów. Paige trafia pod protektorat tajemniczego Naczelnika – staje się on jej panem i trenerem, jej naturalnym wrogiem. Jeśli Paige chce odzyskać wolność, musi poddać się zasadom panującym w miejscu, w którym została przeznaczona na śmierć.
Gdy usłyszałam, że autorka urodziła się w 1991 roku i że jest zaledwie o rok ode mnie starsza, to oniemiałam. Napisać coś tak dobrego, w tak młodym wieku? Samantha w 2013 roku ukończyła literaturę na Oksfordzie. Pisze od dziecka, co powinno mobilizować wszystkich młodych pisarzy do pracowania nad swoim warsztatem. „Czas Żniw” jest jej debiutem. Książka od razu stała się bardzo popularna, już nawet zakupiono prawa do jej sfilmowania, a sama autorka została nominowana do nagrody The Young Star.
„Czas Żniw” otwiera siedmiotomowy cykl, co na początku trochę mnie zdziwiło, bo oczekiwałam raczej trylogii. Już w pierwszej części dużo się dzieje, więc autorka musi mieć naprawdę szeroko rozpisaną fabułę, jak i dopracowaną koncepcję. Pozostaje się cieszyć, bo jeśli kolejne książki będą tak samo dobrze napisane, jak pierwszy tom, to już szykuję osobną półkę w mojej biblioteczce. Mam tylko nadzieje, że Samantha nie będzie zbyt długo zwlekać z kontynuacją. Już teraz dosłownie nie mogę doczekać się „The Mime Order”, którego premiera zapowiedziana jest na ten rok.
Pierwsze, co przyszło mi na myśl po ukończeniu tej książki to „Auschwitz”. Widać, że autorka interesuje się historią II wojny światowej. Jej wizja państwa, Sajonu wiele czerpie z totalitaryzmu, z państwa policyjnego, z obozów pracy. Pełna kontrola państwa nad społeczeństwem i władzą. Rasa, która jest prześladowana – jasnowidze. Klimat jest ciężki. Duszne ulice Londynu, po których ukradkiem przemyka się bohaterka, podziemia miasta, które stają się miejscem pracy dla jasnowidzów, a zarazem ich drugim domem, schronieniem. Zmuszeni przez władze miasta muszą działać jako przestępcy, pracując w kryminalnym podziemiu SajLo – Sajon Londyn. Paige, główna bohaterka jest potężną Śniącą, która do końca nie zdaje sobie sprawy ze swoich możliwości. Razem z gangiem musi walczyć o terytorium, jak i z ciągłymi prześladowaniami. Jej zdolności nie mogą zostać odkryte przez władze Sajonu, wtedy czeka ją śmierć lub dożywotnie uwięzienie w Wieży. Na ulicach trzeba uważać, bo można zostać aresztowanym przez Podstrażnika. A wtedy jest to prosta droga do uwięzienia. Paige doskonale wie, że musi być ostrożna, posiada zdolności, za które grozi śmierć. Jednak pewnego dnia nie udaje się jej uciec przed wysłannikami Syjonu. Zostaje złapana i nagle przenosi się w jeszcze bardziej niebezpieczne miejsce niż ulice Londynu.
„Może nie wiesz, ale Żniwa nazywane są też dobrymi zbiorami. Wciąż mówią tak na ulicach: Dobre Żniwa, Zbiory Obfitości. Rozumieją to jako odbieranie nagrody, podstawowy warunek ich negocjacji z Sajonem. Ludzie oczywiście postrzegają je inaczej. Dla nich są symbolem nieszczęścia. Oznaczają głód. Śmierć. Dlatego nazywają nas kosiarzami. Ponieważ pomagamy prowadzić ludzi na śmierć”.
Jeszcze trochę opowiem Wam o samym Sajonie. Jest to republika, która powstała w celu wytępienia epidemii, jaką są jasnowidze. Państwo powstało w 1901 roku, gdy Edward VII dokonał pięć makabrycznych morderstw. Zbrodnia popełniona przez ówczesnego władcę jest uważana za powód powstania źródła zła, jakim są jasnowidze. Wtedy narodził się Sajon, którego zadaniem było zniszczenie choroby. Aby to uczyć państwo musiało zabijać, szerzyć przemoc – wszystko po to, aby zlikwidować odmieńców. Jakież to poświęcenie z ich strony, prawda? Wszystko w celu większego dobra.
Lubię sobie wyobrażać, że na początku było nas więcej. Wydaje mi się, że niewielu, ale na pewno więcej niż teraz.
Jesteśmy mniejszością, której świat nie akceptuje, chyba że jako wytwór fantazji, ale nawet to jest zakazane. Wyglądamy jak inni. Czasem zachowujemy się jak inni. W wielu przypadkach jesteśmy jak inni. Jesteśmy wszędzie, na każdej ulicy. Na pozór prowadzimy normalne życie, ale kryje ono w sobie coś jeszcze. Nie wszyscy z nas wiedzą, kim jesteśmy. Niektórzy umierają, nie wiedząc o tym. Inni wiedzą, dlatego nigdy nie pozwolimy się złapać. Ale istniejemy.
Uwierzcie.
Fabuła jest niesamowicie skonstruowana. Bardzo szczegółowo, doskonale przemyślana, tak, że wykreowany świat wydaje się prawdziwy i realny. Nie będę ukrywać, że jest również skomplikowana i trudna. To nie jest typ książki, którą można nazwać lekką i przyjemną. Miejscami jest pełna grozy i scen przemocy. Znajdziecie w niej wątek relacji romantycznej, ale jest on zepchnięty na drugi plan. Autorka postawiła na historię, na dokładny opis świata – niebezpiecznego i pełnego brutalności Sajonu.
Ciekawym dodatkiem do książki jest tabelka, która przedstawia „Siedem kategorii Jasnowidzenia”. Polecam zapoznać się z nią przed przeczytaniem książki, wtedy będzie Wam łatwiej połapać się we wszystkich określeniach wprowadzonych przez autorkę. Kolejnym przydatnym uzupełnieniem jest mapka, jak i słowniczek na samym końcu. Przyznam się, że często z niego korzystałam, bo pojawia się wiele wyrazów, które są niezrozumiałe. W słowniczku znajduję się także informacja, że autorka zaczerpnęła wiele określeń z „dziewiętnastowiecznego slangu podziemia przestępczego Londynu”. Podoba mi się również „Eteryczna playlista”, która jak pewnie się domyślacie jest spisem piosenek pojawiających się w książce. Są to gównie utwory zakazane przez władze Sajonu, więc uważajcie, aby Wasz egzemplarz „Czasu Żniw” nie trafił w ręce Podstrażników.
Zdjęcie0505Zdjęcie0506
Muszę powiedzieć, że postać Paige jest dobrze ukształtowana. Na samym początku trudno nam zrozumieć jej motywy, nie jest typową bohaterką pojawiającą się w literaturze współczesnej. To twarda, zdeterminowana, nieustępliwa dziewczyna. Nie załamuje się nad swoim losem, nie płacze po kątach, nie biega za każdym przystojniakiem. Jest silna, dlatego też doskonale radzi sobie w tak niebezpiecznym świecie. Ma też cięty język, walczy o siebie, szczególnie widać to w jej relacji z Naczelnikiem. Posiada charakterek, co sprawia, że wyróżnia się na tle mdłych i nijakich postaci. Wspomniałam już o pojawiającym się romansie. Jest on ważny, jednak nie zajmuję jakieś priorytetowej pozycji. Dlatego też staje się on niemal naturalny, choć byłam zdziwiona, że autorka zaserwowała nam taki zwrot akcji. Podoba mi się, że Paige jest skryta, nie w głowie jej miłość, gdy musi walczyć o własne życie. Dlatego też tak bardzo ją lubię, przy wszystkich plastikowych postaciach jest żywa i realistyczna.
- Jak się czujesz? – zapytał.
– Pieprz się.
Jego oczy zapłonęły.
– Widzę, że lepiej.
Jeśli chodzi o resztę bohaterów, nie mogę powiedzieć, że są szczegółowo opisani. Pojawia się wiele postaci, przy tak rozciągniętej fabule jest to normalne, jednak rodzi się pewien problem – większość z nich jest pobieżnie nakreślona. Zwalam to na plany pisarskie Samanthy, która chce przecież opublikować jeszcze sześć części tej serii, więc prawdopodobnie uda nam się poznać trochę lepiej niektórych bohaterów. Autorka na swoje usprawiedliwienie ma jeszcze to, że chciała drobiazgowo ukazać sam świat, przez co trochę ucierpiały niektóre postacie. Mam nadzieje, że naprawi ten błąd w kolejnych tomach.
„Czas Żniw” zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Książka czerpie trochę z „Igrzysk Śmierci”, które również uwielbiam. Znalazłam też w niej podobieństwo do „Delirium” Lauren Oliver, jak i jeden wątek, który od razu przypomniał mi trylogię „Czarnego Maga” Trudi Canavan. To mocna, przemyślana pozycja, przeznaczona dla dojrzałych czytelników. Świetnie zbudowany klimat, który czujemy od samego początku. Ciemne, wywołujące niepokój ulice Londynu. Silna i niebezpieczna dziewczyna, która walczy o swoje życie. Jest to solidna książka, z bardzo realnie ukazanym światem, która dostarcza wiele emocji. Akcja toczy się niezwykle dynamicznie, cały czas coś się dzieje, co sprawia, że nie będziesz się nudzić ani przez sekundę w trakcie czytania.
Kolejnym atutem tej książki jest jej tytuł, który świetnie nawiązuje do fabuły, nie będąc przy tym banalnym. Również okładka ma coś w sobie, od razu przyciąga wzrok i sprawia, że chce się rozwiązać tajemnicę tajemniczego zegara. Brawa dla wydawnictwa za stworzenie bardzo fandomowej okładki i ogólnie całej oprawy książki. Ostatnio podobają mi się takie minimalistyczne okładki jak właśnie w stylu „Czasu Żniw” czy „Mrocznych Umysłów”.
Sprowadziłem cię z powrotem, ponieważ bez ciebie nie potrafiłbym znaleźć siły do walki.
Dawno żadna książka z tego gatunku tak bardzo mnie wciągnęła. Nie ma powielanych schematów, choć autorka czepie z wielu źródeł. Jestem fanką tej serii i już wyczekuję kontynuacji. Polubiłam Paige i chcę wiedzieć, jak dalej potoczą się jej losy. Wciąż jest wiele nierozwiązanych wątków, które aż proszą się o wyjaśnienie.
Ta historia jest kolejną wizją ludzkości opanowanej przez rządy tyrani. Przyszłość nie jest ukazana w kolorowych barwach. Tym bardziej, patrząc na obecne wydarzenia, możemy czytać tę książkę z niepokojem i zastanowieniem, czy aby czasem nasz świat nie dąży do podobnej tragedii. Polecam „Czas Żniw”, nawet jeśli nie lubisz takiego klimatu to książka i tak wciągnie Cię do swojego świata.
Ocena: 9/10
Recenzowała: Gabriela Rutana
Edit. Właśnie zostałam poinformowana, że premiera drugiej części jest przesunięta na 2015 rok. Autorka chce zaserwować nam naprawdę dobrą powieść, więc myślę, że będzie na co czekać :) 
Komentarze mile widziane! 
Seria: The Bone Season
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Kategoria: fantastyka, science fiction
Liczna stron: 520

Zestawienie na Opak: Książki Na Nie-Wakacje

by 20:51

Czyli pracuję, jedyne co widzę to ściany mojego biura, nie mam czasu na życie, a chcę wieczorem w domu zrelaksować się przy lekturze.
(Ostrzeżenie – w dalszej części artykułu pojawiają się słowa niecenzuralne. Podczas czytania można się śmiać, jest to nawet wskazane.)
Jaką książkę wybrać?
Z pewnością nic, co przypomina „Gwiazd naszych wina” Johna Green’a, czy inne książki, po których będziesz: niekontrolowanie ryczeć, z oczu popłynie Ci fontanna łez, zasmarkasz się jak małe dziecko, a rano w pracy koleżanki będą szeptać po kątach, że pewnie mąż Cię zdradza i dlatego z wyglądu przypominasz bardziej strach na wróble niż normalnego człowieka.
Nie polecam też krwawych kryminałów, w których głównym oprawcą okazuje się:
a) facet – będziesz identyfikować go ze swoim szefem lub nawet stażystą, któremu na Twój widok trzęsą się ręce, wzrok ma szklisty, a usta suche z przejęcia (początkujący stażysta boi się nawet najbardziej wyluzowanej osoby w biurze). Już nigdy nie napijesz się kawy zaparzonej jego rękami. Może się też zdarzyć, że Twój mąż/chłopak/kochanek zacznie przypominać bohatera z takiej książki, szczególnie gdy powiesz mu: „Kochanie, niestety przez moją pracę nie pojedziemy na wakacje, szef zawala mnie robotą, bo każdy oprócz mnie wziął urlop, więc też od dzisiaj sam musisz gotować, prać i sprzątać”.
b) kobieta – taka szefowa, to jeszcze gorsza sprawa niż ta opisywana powyżej. Może dźgnąć Cię nożem nawet za coś tak błahego, jak to, że ubrałaś ładniejszą bluzkę. Pamiętaj też, że nie możesz być zdolniejsza i mieć lepszych pomysłów od Twojej szefowej – nie będziesz nawet wiedzieć, co Cię zabiło.
Jeśli nie chcesz cierpieć na bezsenność, to nie czytaj również horrorów. Tym bardziej, gdy z pracy wracasz piechotą i w godzinach wieczornych. Choć znajduję w tym plus – wreszcie będziesz mogła napisać na Facebooku, że codziennie biegasz!
Romansidła rodem z „Wichrowych wzgórz” również odpadają. Przypominasz sobie sytuację, gdy przeczytałaś książkę tego typu i przez następny tydzień wpatrywałaś się szklistym wzrokiem w ekran swojego komputera? Albo, gdy szef zobaczył Twój wygaszacz ekranu, na którym królowały obracające się w wokół własnej osi serduszka? Musisz sobie darować. To niebezpieczne dla Twojego wzroku, reputacji twardej bizneswomen, przy okazji doznasz też wielu rozczarowań. Facet z romansu jest zbyt idealny, wypacza wizerunek normalnego polskiego chłopa, z brzuszkiem piwnym i zakolami. Lub jeszcze gorzej – nastawia Cię, że każdy chłopak (bo tu już raczej trudno napisać mężczyzna) w przyciasnych rurkach, różowym podkoszulku, z zaczesaną grzywą i błyszczykiem na ustach to gej, gdy w rzeczywistości okazuje się, że jest heteroseksualny, ale żyje w zgodzie z modą. 
Do romansideł zaliczają się też erotyki. Chyba że musisz zrekompensować sobie brak życia seksualnego, wtedy zrozumiem. Odpuść jednak Grey’a, raczej nie chcesz zaliczać się do grona tych chichoczących idiotek z biura?
Nie polecam też pozycji pseudointeligentnych. Gdy wracasz do domu po wykańczającej pracy, gdy nie masz siły nawet zrobić sobie kolacji i jesz suchy chleb, który znalazłeś w misce swojego psa, ostatkiem sił doczołgujesz się do łóżka i spod poduszki wyjmujesz książkę – pamiętaj, nie może być ona zbyt mądra. Nie chcę Cię obrazić, po prostu lepiej, żeby to nie było coś w stylu „Filozofia przetrwania i seksualność koników polnych. Studia postzależnościowe w perspektywie porównawczej”. Zrób dobrze swojemu mózgowi i po prostu odpuść.
W takim razie, jakie książki wybrać na nie-wakacje? Oto kilka moich propozycji:
1. Chcesz przeczytać o ludziach, którzy mają gorzej niż Ty? Śmiało, sięgnij po „Piątą falę” Ricka Yancey’a – przejęcie ziemi przez kosmitów poprawi Ci humor. Prawie cała ludzkość została zabita, o życie walczy garstka młody ludzi, do końca nie wiesz, kto jest tym dobrym gościem, a kto złym – zupełnie, jak w Twojej pracy. Zaufaniem darzysz, jedynie straszą panią sprzątaczkę i ekspres do kawy. Kosmitą jest Twój szef, współpracownicy to przyjaciele, gdy czegoś od Ciebie chcą, a wrogowie, gdy lecą do Kosmity Numer Jeden ze skargą, że się spóźniłeś, albo, że znowu wisisz na telefonie służbowym.Dranie.
2. „Gra o Tron” jest idealna, jeśli lubisz wyobrażać sobie wszystkich współpracowników jako trupów. Podobno dobrze robi to na cerę i samopoczucie. George Martin jest idealnym przykładem odżywczego wpływu z zabijania swoich postaci – uśmiechnięty, wyluzowany i nie morduje prawdziwych ludzi. Może również napiszesz jakąś książkę?
3. „Poradnik pozytywnego myślenie” może Ci się przydać. Niezależnie, co jest w środku, to tytuł już odpowiednio nastraja.
4. „Czas pogardy” Andrzeja Sapkowskiego, bo jak sama wiesz Twoja mina wyrażająca pogardę względem upierdliwych klientów, szefa, współpracowników, rodziny – ogólnie ludzi – jest niemal idealna. Zgodnie z cytatem z tejże książki, mimo iż wakacje, a Ty siedzisz w biurze, to przynajmniej tę pracę masz (jaka by nie była):
„Ty jesteś wiedźminem anachronicznym, a ja wiedźminem nowoczesnym, idącym z duchem czasu. Dlatego ty wkrótce będziesz bezrobotny, a ja będę prosperował. Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie już na świecie. A skurwysyny będą zawsze”.
5. Idealną książką wydaje się być „Siewca wiatru” Kossakowskiej. Pierwsze zdanie w jej opisie to „Bóg umarł”. Utożsamiasz się – podobne myśli nachodzą Cię w Twojej pracy.
6. Przeczytaj też „Podziemny krąg” Chucka Palahniuka. Upewnisz się, czy ten dziwny facet, który za Tobą łazi i z Tobą mieszka, to czasem nie Ty.
7. Jeśli chcesz poprzeklinać, pośmiać się ze świata i kręci Cię mocna satyra, to sięgnij po Charlesa Bukowskiego. Otrzeźwi Cię na moment, uświadomi, że inni mają bardziej parszywe życie niż Ty.
8. Każdy jedzie popluskać się w morzu, poodpychać świeżym, górskim powietrzem, a Ty w ten upalny dzień siedzisz w pracy. Jedno już wiesz, życie to suka. Mam dla Ciebie idealny poradnik i uzupełnienie tej idei! Zdradzę Ci tajemnice lasu. Otóż„Perfekcyjna kobieta to suka”. Musisz być silna, wytrwała, bo wiesz, że otacza Cię dżungla, a Twój Tarzan zdezerterował i zostałaś sama na tym polu bitwy. Anna-Sophie Girard nauczy Cię, jak sobie radzić. I może na następny rok nie będziesz czytać durnych artykułów, jak ten, tylko pojedziesz na te cholerne wakacje.
9. Po tych kilkunastu godzinach pracy, gdy wracasz do domu z podkrążonymi oczami, ziemistą cerą (bo niby, kiedy masz się opalić?), obgryzionymi paznokciami i włosami w nieładzie – czasem przypadkiem natrafisz na jakieś wiszące lustro i sama się siebie przestraszysz. „Martwy aż do zmroku” jest tutaj dobrym określeniem. Książka Charlaine Harris przeniesie Cię w świat lekko groteskowy i pełen grozy – zupełnie jak Twoje dotychczasowe życie.
10. I znowu mam dla Ciebie idealny poprawiacz humoru! Ludzie, którym żyje się gorzej niż Tobie. Bo chyba nie goni Cię teraz jakiś Zombie? Nie czytasz tego artykułu z łomem i karabinem pod ręką? „The Walking Dead. Żywe Trupy” – już Ci się podoba, prawda?


Oto koniec mojego zestawienia Książek Na Nie-Wakacje. Mam nadzieje, że znajdzie się kilka osób, którym choć trochę się spodobało. I może pomogło? 
Wyczekujcie kolejnych Zestawień na Opak! 
Przygotowała: Gaba
Gabriela Rutana & Sylwia Czekańska. Obsługiwane przez usługę Blogger.