Trust Again – Mona Kasten. New Adult w najlepszym wydaniu


Mona Kasten potrafi pisać zabawnie, wzruszająco i ciekawie – jej głównym tematem jest miłość, a bohaterami młodzi ludzie, którzy wiele przeszli w swoim życiu. „Trust Again” to druga części serii „Begin Again”. Książki autorki idealnie wpisują się w nurt New Adult, lekkich, zabawnych i wzruszających powieści, które pochłania się w jeden wieczór. Po skończeniu pierwszego tomu domyślałam się jakich bohaterów Kasten weźmie na tapetę w „Trust Again”. I okazało się, że od razu polubiłam Dawn i Spencera!

Dawn po złych doświadczeniach z byłym chłopakiem, nie chce się z nikim wiązać. Miłość i związki nie są dla niej. Spencer jednak nie odpuszcza, mimo trudnej przeszłości, patrzy pozytywnie na świat, a teraz całym jego światem jest Dawn. Czy w końcu uda się mu zaprosić dziewczynę na randkę?

Teraz małe przypomnienie – Dawn i Spencer to najlepsi przyjaciele bohaterów z „Begin Again”. Od razu pomiędzy nimi zaiskrzyło i ta chemia dalej jest odczuwalna w tej części. Zabawne przekomarzania, ironiczne żarty, które szybko mogą przerodzić się w coś więcej – autorka potrafi budować napięcie i nie serwuje nam nudnego romansu. Nie będę koloryzować, że fabuła nie jest schematyczna, bo to typ książek ze szczęśliwymi zakończeniami, ale i tak relacja Dawn i Spencera ma pewną siłę przyciągania.

Kasten ukazuje życie paczki przyjaciół, więc oczywiste było, że w drugim tomie będą przewijać się bohaterowie z pierwszego. I przyznam, że świetnie to wyszło – mieli zabawne momenty i byli takim dodatkowym „smaczkiem” tej książki. Autorka opisuje środowisko studentów – tłem dla fabuły są więc zajęcia na uczelni, imprezy i akademik. „Begin Again” przypomina mi trochę serię „Off-Campus” Elle Kennedy, napisaną w podobnym klimacie i stylu.

Podoba mi się, że Kasten buduje różnorodnych bohaterów męskich. Każdy z nich jest w pewien sposób inny – oczywiście są przystojni, ale mają odmienne osobowości, dzięki czemu następny tom nie jest kalką wcześniejszego. Bardzo łatwo w takich seriach znużyć czytelnika powtarzającą się akcją – tutaj możecie być spokojni, „Begin Again” to całkiem inna historia, która może Was zaskoczyć. 

Przyznam, że w pewnym momencie autorka delikatnie przeciągała to, co się działo pomiędzy postaciami. Włączyła pauzę, która zaczęła mnie irytować, bo czekałam na bardziej zdecydowany rozwój akcji. Jestem jedną z tych osób, które wolą moment, gdy postaci przechodzą fazę „nienawidzę cię, ale chcę być z tobą”. Lubię, gdy bohaterowie bronią się przed uczuciem, ich rozmowy składają się głównie na żarty i przekomarzania, a w tle cały czas można wyczuć chemię. Każdy wie, że pasują do siebie, tylko nie sami zainteresowani. Dlatego te początkowe rozdziały „Trust Again” są najlepsze! Później, gdy romans nabrał rumieńców, fabuła delikatnie się zatrzymała, co było niepotrzebne.

Problemy – i tutaj ich pełno. New Adult ma to do siebie, że nie mogłoby być zbyt prosto, gdyby bohaterowie nie mieli trudnej i skomplikowanej przeszłości. Dawn zmaga się z nieudanym związkiem, z kolei Spencer całkowicie zaskoczył mnie swoimi przeżyciami. To, co jest jednak pozytywne w „Trust Again” – to wyważenie poziomu emocji. Pojawiają się wzruszające momenty, dosyć dramatyczne sceny, jednak nie ma w tym przesadnego emocjonalizmu, za co daję dużego plusa Kasten.

Lubię książki, przy których mogę się wyluzować, poczytać o innym świecie, a „Trust Again” to typ historii, która idealnie wpisuje się w ten klimat. To dobra i udana kontynuacja, idealna na półkę każdej dziewczyny, lubiącej literaturę New Adult i romanse. W tej serii znajdziecie happy end, jest ona dosyć słodka i trochę nierealistyczna, jednak czasem warto oderwać się od ziemi i poczuć bohaterką powieści romantycznej. Już nie mogę doczekać się trzeciej części – „Feel Again”, której bohaterką będzie niesforna współlokatorka Dawn oraz jej przyjaciel z uczelni. Coś czuję, że będzie się działo!
Ocena: 4/5
Recenzja: Gaba
Recenzja została również opublikowana na portalu,
Recenzja I tomu - "Begin Again" 

Recenzja III tomu: "Feel Again" 

Brak komentarzy

Nowy komentarz? Super! Dziękujemy! :-)

Gabriela Rutana & Sylwia Czekańska. Obsługiwane przez usługę Blogger.