Recenzje książek
Dziewczyna z Brooklynu, Guillaume Musso - wstrząsający thriller, który musisz przeczytać!
Najnowsza książka Guillaume Musso to mocny, wstrząsający thriller, który całkowicie mnie zaskoczył. Autor znany jest z niekonwencjonalnych pomysłów, ciekawych zwrotów fabularnych, jednak „Dziewczyna z Brooklynu” ma w sobie coś, co wywołuje prawdziwe ciarki i odruch obracania się za siebie. Genialna pozycja, pełna napięcia, emocji, znaków zapytania. Od pierwszych rozdziałów porywa w niesamowity wir akcji, momentami bulwersuje i przeraża. Musso z kategorii pisarzy dobrych, którym można zaufać, bo zawsze tworzą przyzwoite powieści, wspiął się na same wyżyny mojej listy, stając się mistrzem niepokojących thrillerów. Łał!
Niedługo
mieli się pobrać. Jednak Anna wyciągnęła zdjęcia z przeszłości i wskazując na
nie, powiedziała do Raphaëla – Ja to
zrobiłam. On zareagował szokiem, a ona... uciekła. Mężczyzna postanawia ją
odnaleźć, równocześnie wpadając w sieć intryg i powoli odkrywając prawdę o
swojej narzeczonej. Kim jest Anna? I co dokładnie zrobiła?
Książka
zaczyna się tajemnicą, która pogłębia się z każdym rozdziałem. Najbardziej
zdziwiło mnie zakończenie – gdy już myślimy, że prawda została odkryta, autor ponownie
zaskakuje czytelnika. Wcześniejsze książki Musso czytałam z przyjemnością,
jednak nie mogłam odnaleźć w nich tego, co zawarte zostało w tej pozycji –
napięcia, prawdziwie przejmującej historii, miejscami nawet przerażającej, bo
nic nie wzbudza u nas większych emocji i oburzenia, niż krzywdzenie dzieci.
Pisarz
postawił na wielotorową akcję, odgrzebując demony przeszłości, prowadząc nas
przez różne etapy formowania się historii Anny Becker. O kunszcie Musso świadczy
rozmach powieści, wraz z rozwojem fabuły przemieszczamy się po kontynentach,
poznajemy nowych bohaterów, zagłębiamy się w psychologię postaci, aby na koniec
i tak dać zaskoczyć się rozwojem wypadków. Kolejną cechą tej pozycji jest
ciągle zmieniająca się narracja – raz pierwszoosobowa (w przypadku głównych
bohaterów), a zaraz trzecioosobowa (gdy chodzi o dalszoplanowe postaci).
Podczas czytania nie ma miejsca na nudę, Musso łączy style i sposoby ukazywania
fabuły, jak i zachwyca nawiązaniami do literatury w postaci licznych cytatów. „Dziewczyna
z Brooklynu” to prawdziwa gratka dla fanów kryminałów, skomplikowanych
historii, nierozwiązanych spraw porzuconych przez policję, które wciąż budzą
wątpliwości, ale równocześnie mocna, wstrząsająca powieść o makabrycznych,
wywołujących ciarki zbrodniach.
Książka
na początku może zmylić – tytuł kojarzy się z romansem lub powieścią
obyczajową, okładka podobnie. Gdzie tutaj miejsce na trzymający w napięciu
thriller? Muszę przyznać, że oprawa książki nie jest spójna z fabułą. Do zmiany
jest okładka – w obecnej postaci to niemal bezbarwny obrazek, pozbawiony
znaczenia i całkiem oderwany od historii Anny. Muszę przyczepić się również do
stylu – prawdopodobnie to wina tłumaczenia, niektóre zdania czyta się
nienaturalne, są „drewniane” i wybijają z rytmu. Jednak nie przysłania to
całościowo fabuły, to drobne potknięcia, które na pierwszy rzut oka można nie
wyłapać.
„Dziewczyna
z Brooklynu” ma wszystko, co wymagam od thrillera – wstrząsającą historię,
emocje, świetną psychologię postaci, zawiłą fabułę, która cały czas zaskakuje
oraz niesamowity klimat, wywołujący dreszcz niepokoju. Musso ukazał swój
literacki kunszt oraz klasę wielkiego pisarza. Razem z bohaterem gonimy za
przeszłością Anny, łącząc tropy, które składają się na szokującą prawdę. To
aktualnie moja ulubiona książka Musso, więc jestem ciekawa – czy pisarz podbije
stawkę?
Ocena: 4/5
Recenzja: Gaba Rutana
Recenzja powstała przy współpracy z portalem
Premiera:
sierpień 2017
Wydawnictwo
Albatros
Gatunek:
thriller, kryminał
Liczba
stron: 400
Post a Comment